A zatem używasz AdBlocka, żeby usuwać ze stron wszechobecne reklamy, tak? Ale zdajesz chyba sobie sprawę z tego, że na przykład utrzymanie serwerów kosztuje? Zdajesz sobie sprawę, nieprawdaż? No więc mam do Ciebie pytanie: ile w czasie aktualnej zbiórki wpłaciłeś na konto Fundacji Wikimedia?

Niecały rok temu wybuchła “afera” NoAdBlock, w której właściciele stron chcieli pokazać swój stosunek do ludzi blokujących reklamy. Oprócz kilku ataków na twórcę inicjatywy, kilkunastu flame’ów oraz znaczącego wzrostu zainstalowanych AdBlocków niewiele się stało… No… Przetoczyła się jeszcze dyskusja, w której m.in. wielu szanowanych blogerów stwierdziło, że zamiast reklam za wartościowe treści woleliby zapłacić. Trzy przykłady:

Room 303: “Przy regularnie odwiedzanym wartościowym serwisie, wolałbym zapłacić tych 5 złotych miesięcznie (…)”

Alexba: “Oczywiście zawsze jestem gotów albo płacić za naprawdę dobrą zawartość (…)”

Kolega Reuptake na blogu Pawła Wimmera: “ja bym wolał płacić za treść niż oglądać reklamy.”

Właściwie najrozsądniejszym wytłumaczeniem “problemów etycznych” związanym z blokowaniem tego prostego sposobu utrzymania stron jest stwierdzenie: “jak by można było bez reklam, to bym te parę groszy za dobry content zapłacił”. Bo myślę (o ile rozumiesz czym jest rynek), że zgodzisz się na stwierdzenie, iż: serwery kosztują, obsługa techniczna kosztuje, administracja kosztuje i wreszcie, jeśli dany content jest dobry, to autor ma prawo do formy zapłaty.

Ale dobrze, nie chcę rozpalać od nowa wojenek, chcę tylko zadać Ci pytanie: ile wpłaciłeś/aś na bieżącą zbiórkę na utrzymanie Wikipedii?

Jeśli odpowiedź brzmi: NIC, a Ty korzystasz z AdBlocka, to… czy czasem nie jesteś hipokrytą?

Zrób takie małe podliczenie: w ciągu ostatniego roku za każde sprawdzenie jakiegoś hasła na Wikipedii dodaj sobie 5 groszy, za każdy link do niej – 1 złotówkę, za cytat jakiegoś hasła – 2 złote, a za skopiowanie go całego na blogu/witrynie – 5 złotych.

“Trochę” tego wyszło, nieprawdaż?

AdBlock jest najpowszechniej stosowaną wtyczką do Firefoksa (pewnie kilkaset tysięcy instalacji), z Wikipedii korzysta prawie każdy. Więc jak to jest, że w momencie, gdy piszę tego posta dotację złożyło zaledwie niecałe 44 tysięcy ludzi? Spora grupa jest więc hipokrytami… Mam nadzieję, że Ty, który szczęśliwie doczytałeś do tego miejsca, takim cwaniakiem nie jesteś.

Na koniec, żeby nie było nieporozumień: nie jestem powiązany z Fundacją Wikimedia, nie uczestniczę w edycji Wikipedii. Ba! Z racji pracy, którą wykonuję często muszę z Wikipedią rywalizować o miejsca w wynikach wyszukiwania! Ale mimo wszystko, te kilka dolarów już wpłaciłem – bo doceniam wartość pracy tej społeczności i nie chciałbym żeby w pewnym momencie Wikipedię kupiło na przykład googiel czy inny M$.


Jeśli jesteś stałym bywalcem tego bloga, poszukującym, jak zwykle informacji o SEO, to cóż… przepraszam, czułem się zobowiązany poruszyć tę kwestię…