Cudownie aksamitne ciasteczka, lekkie i szybkie w przygotowaniu.
Przepis pochodzi z książki „Kucharka litewska” – Wincentyny Zawadzkiej. A że karnawał w trakcie to przepis jak najbardziej nadający się, niekosztowny i powinien sobie poradzić z nim każdy.

Składniki:

5 łyżek mąki pszennej
3 łyżki cukru
¾ szklanki mleka
4 jajka ( białka i żółtka osobno)
¾ litra oleju rzepakowego do smażenia
cukier puder do dekoracji

Wykonanie:

Olej wlałam do garnka i postawiłam na ogniu do rozgrzania się.

Białka ubiłam na sztywno ze szczyptą soli.

Do osobnego naczynia przesiałam mąkę, dodałam cukier, żółtka i mleko i wyrobiłam na jednolitą masę, (ciasto powinno mieć konsystencję troszkę gęstszą niż na naleśniki). Następnie już za pomocą silikonowej szpatułki dodałam białka i delikatne połączyłam z masą jajeczną.

W przepisie jest instrukcja aby ciasto lać przez lejek na wrzący tłuszcz. Niestety mój nie chciał ze mną współpracować i zamiast poplątanych kół, tworzyły się „farfocle” i tutaj pomocna okazała się butelka z dzubkiem po wodzie mineralnej, do której przelałam ciasto i lałam nisko tuż nad powierzchnią oleju zgrabne serpentyny. Gdy zarumieniły się z jednej strony, przewracałam na drugą aby były równomiernie złote. Gotowy chrust układałam na talerzu wyłożonym ręcznikiem papierowym aby zebrać nadmiar tłuszczu. Przed wydaniem suto obsypałam cukrem pudrem. Najlepsze są świeże, jeszcze odrobinę ciepłe.