O Uncharted 4 wiedzieli wszyscy, DLC do Infamous: Second Son zaskoczyło, ale to tylko rozszerzenie, natomiast Little Big Planet 3 było bombą, którą Sony odpaliło w idealnym momencie.
Seria LittleBigPlanet od studia Media Molecule rozpoczęła się już na PlayStation 3 i od samego początku była produktem ekskluzywnym dla konsol japońskiego giganta. Po świetnym przyjęciu pierwszej części doczekaliśmy się sequela na tą samą platformę oraz spin-off’a dla PlayStation Vita. Nowa generacja zasługuje na własną produkcję i chociaż zajmie się nią inna ekipa, Sumo Digital. Ma to swoje plusy i minusy. Na pewno wprowadzą oni mnóstwo nowości i innowacji, ale również mogą popsuć klimat LBP. Na szczęście świetny trailer upewnił mnie, że brytyjskie studio świetnie sobie poradzi.
Materiał ten został nagrodzony burzą oklasków i to nie bez powodu. Trzy nowe, grywalne postacie zdecydowanie tchną nowe życie w kooperację pomiędzy czwórką graczy. W końcu każdy uczestnik będzie posiadał wyjątkowe umiejętności i postawione zostaną przed nim unikalne zadania. Wsparcie i współpraca to klucz do sukcesu, a zarazem taka gra sprawia daje mnóstwo radości. Kim zagramy na MałejDużejPlanecie 3? Oczywiście Sacboy nigdzie się nie wybiera, ale wspierać go będzie wesoła gromadka złożona z latającego Swoop’a, który może przenosić innych na wyżej położone platformy, pieska, który wabi się Oddsock, a jego umiejętnością specjalną jest szybkość oraz Tuggle’a, który potrafi modyfikować swoją wagę i rozmiar w zależności od sytuacji.
Gra wygląda ładnie i ciekawie jak zwykle, a takie smaczki jak dodatkowi bohaterowie oraz wsteczna kompatybilność z poziomami tworzonymi przez graczy tylko zaostrzają apetyt. Premiera zapowiedziana jest na listopad tego roku. Zmiana studia odpowiedzialnego za produkcję kolejnego LittleBigPlanet zaskoczyła równie mocno, co sama zapowiedź gry. Jest to zaleta, czy raczej wada? Dajcie nam znać w komentarzach co o tym sądzicie!