Użytkownicy PlayStation 4 nie byli szczególnie rozpieszczani, jeśli chodzi o ofertę gier darmowych dla posiadaczy abonamentu PS+. Czy to się jednak zmieni? Na co warto czekać w tym roku?

Od razu pragnę zaznaczyć, że są to moje przemyślenia, niepoparte żadnymi faktami. Bazowałem na wypowiedziach twórców gier, oficjalnych oświadczeniach od Sony, a także zestawieniem z początkami konsoli starszej generacji. Opisywał będę jedynie produkcje AAA, których oczekuje większość posiadaczy abonamentu, co nie znaczy, że myślę, iż Indyki przestaną się pojawiać. Nie liczę również na to, że ukarzą się wszystkie gry z tych podanych niżej, ale kilka z nich na pewno.
Thief

Czwarta odsłona przygód Garretta nie zrobiła na graczach większego wrażenia, jednakże nie została też całkowicie obrzucona błotem. Jest to niezła i całkiem wyjątkowa produkcja o świetnym klimacie i zadowalającej oprawie graficznej. Niska sprzedaż, pomimo ogromnej rozpoznawalności, daje tej produkcji szansę na zawitanie w Kolekcji gier od zaraz.

Ocena wersji na PS4 na Metacritic: 67
Knack

Jest to jeden z tytułów startowych wydanych ekskluzywnie dla PS4, który zapowiadany był jako świetna produkcja rodzinna, idealna do kanapowego grania w kooperacji. Niestety, Knack okazał się średniakiem, o zawyżonym poziomie trudności, nudnej fabule i banalnym do bólu gameplayu. Niska średnia na Metacritic zaniża szanse, na dostanie się do oferty PS+, ale warto pamiętać, że Sony całkiem często robiło wyjątki od tej reguły. Ponadto, w Kraju Kwitnącej Wiśni produkcja ta była dodawana do każdej konsoli za darmo.

Ocena wersji na PS4 na Metacritic: 54
Killzone: Shadowfall

Niektórzy twierdzą, że gra ta jest jedynie demem technologicznym, mającym pokazać jaką grafikę potrafi wygenerować PS4. Sądzę jednak, że jest to kawał dobrej strzelaniny. Podobnie, jak Najemnik z konsol przenośnych, tak i Shadowfall jest ciągle wspierane przez studio i kolejne DLC pozwalają firmie zarobić, nawet jeśli ich gra trafi do Kolekcji gier od zaraz. Uratowałoby to również tryb wieloosobowy, który obecnie nie jest zbyt popularny.

Ocena wersji na PS4 na Metacritic: 73
Metal Gear Solid V: Ground Zeroes

To, że gra od Kojima studios trafi do PS+ wydaje mi się jedynie kwestią czasu. Być może nie stanie się to w tym roku, jednak już na początku następnego musi się pojawić. Dlaczego? Jest to taka produkcja, która ma zachęcić graczy do kupienia kolejnego tytułu, czyli Metal Gear Solid V: The Phantom Pain. Co więcej, Ground Zeroes jest świetnie oceniane, nie tylko przez znane redakcje, ale także przez zwykłych użytkowników.

Ocena wersji na PS4 na Metacritic: 75
Assassin’s Creed IV: Black Flag

Odejście od historii Ezio na rzecz młodego Indianina Connora została bardzo źle odebrana, jednak studio Ubisoft Montreal nie boi się ryzyka i zdecydowało stworzyć grę, która również odbiega od typowego kanonu Assassynów. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, a „Czarna flaga” sprzedała się świetnie, zarówno na konsolach starej, jak i nowej generacji. Już wkrótce pojawi się, wyczekiwana przez wszystkich fanów serii, gra o podtytule Unity, więc dodanie czwórki na krótko przed premierą najnowszej odsłony wydaje się być świetną reklamą.

Ocena wersji na PS4 na Metacritic: 83
Rayman: Legends

Ostatnimi czasy nie mamy co narzekać na produkcje od francuskiego Ubisoft Montpellier, jednak warto przypomnieć sobie, czym tak na prawdę zauroczyli graczy i dzięki czemu zdobyli uznanie innych twórców. Odpowiedzią jest oczywiście seria Rayman, a dwie jej najnowsze odsłony, czyli Origins i Legends, zostały świetnie odebrane i ocenione. Origins pojawiło się już w kolekcji gier od zaraz dla PlayStation Vita, jednak Legends do tej pory Plusa unikało. Czy jest jakiś lepszy sposób na promowanie swoich ostatnich tytułów, czyli Child of Light oraz Valiant Hearts, niż pokazanie wszystkim możliwości silnika, na którym te produkcje powstały?

Ocena wersji na PS4 na Metacritic: 90
Injustice: Gods Among Us Ultimate Edition

1987

Premiera najnowszego Mortala zbliża się wielkimi krokami, a do tej pory na naszej konsolce mogliśmy zagrać tylko w jedną grę z gatunku kolokwialnie nazywanego „mordobiciem”. Twórcy kultowego Mortal Kombat chcieli trafić do szerszego grona odbiorców, więc stworzyli produkcję, która na pierwszy rzut oka różni się jedynie tym, że jest mniej brutalna, a bohaterowie są nam znani z filmów i komiksów. Trzeba przyznać, że nie wyszło to najgorzej, a gra się w to bardzo fajnie.

Ocena wersji na PS4 na Metacritic: 80