Alexa to największy ogólnodostępny światowy zbiór informacji o ruchu na stronach.
Oczywiście dane nie są prawie wcale miarodajne (czyt. bardzo łatwo je zmanipulować oraz wykorzystać do spamu, o czym może kiedyś napiszę 😉 ), ale pomimo tego zawsze lepiej mieć niską aleksę niż dużą – nie tylko mamy dobre samopoczucie z powodu “popularności” naszej strony, ale niektóre serwisy, np. Text-link-ads (link ref.) wyceniają naszą stronę na podstawie właśnie rzeczonego rankingu.
Dziś Alexa dokonała kilku modyfikacji na stronach dotyczących ruchu, z czego jedna wydaje się ciekawa.
Przede wszystkim dla każdej strony mamy teraz pokazany ruch dla konkretnego kraju, zarówno w formie “traffic rank”, jak i procentowej ilości ludzi na naszym serwisie, którzy pochodzą z danego kraju. Dosyć ciekawe, acz powtarzam: średnio wiarygodne, źródło podglądania, czy można atakować konkurencję w innych krajach…

Dalej, zamiast dziwnego, i niezrozumiałego przez 99% ludzi “reach per million” pojawiło się coś bardziej ludzkiego: zwyczajne procenty, określające ilu mniej-więcej internautów w skali całego Internetu odwiedziło nasz serwis. Zasadniczo mało przydatna informacja, choć wciskając klientowi informację, że można sprawić, by jego strona była odwiedzana przez co tysięcznego użytkownika Sieci, będzie można czasem nieco bardziej go wydoić.

Ostatnia rzecz to czysto kosmetyczna zmiana nazwy wartości “today”(dzisiaj) na “yesterday”, pokazująca ruch na stronie w poprzednim dniu.