Jeśli czytaliście naszą recenzję najnowszej produkcji z serii Assassin’s Creed, to z pewnością wiecie, że oprócz całkiem udanego powrotu do zabójczych korzeni gra nie może poszczycić się brakiem bugów. Co prawda konsolowa wersja nigdy nie była niegrywalna, jednak spadające poniżej 25 klatek na sekunde animacje pozostawiły po sobie niesmak.

Ubisoft zdaje sobie sprawę z opinii graczy, którzy przez zbyt szybką premierę Unity i lenistwo programistów wieszają psy na francuskim studiu. Każdy, kto był na tyle naiwy, lub tak wielkim i oddanym fanem serii jak ja, że zakupił season pass otrzymał jedną z kilku darmowych gier ze stajni Ubisoftu, między innymi bardzo świeże produkcje, czyli Far Cry 4 i The Crew. Pozostali również nie zostaną pokrzywdzeni, a to za sprawą nadchodzącego DLC o nazwie „Dead Kings”.

Znów wcielimy się w dobrze znanego nam Arno, który po wydarzeniach z podstawki opuścił Paryż i udał się do Saint Denis. Co takiego wyciągnęło naszego zabójcę z ciepłej stolicy? Miasto to chowa sekrety wielu zmarłych i pochowanych tam królów Francji, co zapowiada świetny powód do eksploracji kolejnych, klimatycznych miejscówek. Nie będzie to jednak sielankowa podróż w celach turystycznych. Ciemności w tamtejszych lochach i kanałach nie oddadzą swoich tajemnic tak po prostu. Uzbrojony w oliwną lampę i .. topór z granatkiem?!

Jest to jeden z nielicznych DLC na które czekam z wielkim zniecierpliwieniem i moge Wam obiecać jego szybką recenzję. Zaufacie Ubisoftowi raz jeszcze? Premiera dodatku zapowiedziana jest na 13 stycznia tego roku.