PlayStation 4 już od premiery nazywana była niepełną konsolą, która nie oferowała prawie żadnych usług i aplikacji medialnych i nawet w porównaniu z platformami starszej generacji, czy nawet Vitą wypadała bardzo blado. Na szczęście deweloperzy wciąż zajmują się kolejnymi aktualizacjami oprogramowania, a najnowsza z nich wniesie bardzo dużo i, być może, zaspokoi wymagania graczy.

Najważniejszym i najbardziej wyczekiwanym dodatkiem jest SharePlay, czyli opcja, która pozwala na tak zwaną „wirtualną kanapę” czyli podzielenie się swoją konsolą ze znajomymi. Działa to na zasadzie bardzo podobnej do tej z RemotePlay, czyli zdalnie ktoś może przejąć naszą plejkę, jednak my ze swoim padem nadal możemy podłączyć się do gry. Znaczy to, że od teraz gry posiadające jedynie lokalny tryb kooperacji będzie można ogrywać przez Internet, a ułatwiony dostęp do produkcji naszych znajomych ma zachęcić nas do ich kupna.

Niestety, granie w taki sposób będzie ograniczone. Jedna sesja nie może trwać dłużej niż jedną godzinę, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby po sześćdziesięciu minutach zabawy odnowić usługę. Osobiście nie mogę doczekać się tej aktualizacji właśnie z powodu SharePlay, jednak na tej opcji nie kończą się dobrodziejstwa update’u 2.0.

Lubujący się w oglądaniu materiałów o grach z YouTube na pewno ucieszą się, że oficjalna aktualizacja „Mojej tuby” pojawi się na PS4. Ma to ułatwić nie tylko oglądanie filmów innych, ale również wrzucaniu swoich plików wprost na serwery YT. Przeglądarkowa wersja tej strony nie jest ani wygodna w nawigacji, ani też nie oddaje w pełni tego, jak wygląda jakiś film, gdyż jest ograniczona do jakości 720p.

Oprócz tego firmware 2.0 doda:

Propozycje znajomych PSN
Dodanie nowych funkcji głosowych i ulepszenie już istniejących
Możliwość tworzenia kopii zapasowych ustawień konsoli
Nowe tematy i tapety
Modyfikacja ekranu głównego i ułatwienie dostępu do listy gier
Szybkie i proste dodanie gier do biblioteki bez konieczności pobierania ich z poziomu konsoli
Odtwarzacz muzyczny przez port USB